Między nocą a dniem
jawi się chwila świtania
nadziei
.
Między jawą a snem
napływają marzenia
obrazy dnia
.
Między wczoraj a jutrem
trwa - dzisiaj -
czas na spełnianie
.
Między prozę a poezję
wplata się codzienność
.
Między zapowiedzią a spotkaniem
niecierpliwość oczekiwania
.
Między myślą a słowem
definiowanie
zabarwianie emocją
.
Między prawdą a fałszem
szerokie pole domniemań
taniec masek obłudy
.
Między ja a ty
trudna przestrzeń poznawania
falowania czuć i myśli
... (net)
cisza zewnętrzna i cisza w tobie
nie zawsze harmonię tworzą
w głębokiej ciszy
najgłośniej się słyszy
niepokój i rozpacz
tęsknotę samotność
i ból
.
w ciszy - skupienie
w skupieniu - zagłębianie się
w zagłębianiu - docieranie
do istoty rzeczy uczuć
prawdy wiary
sensu życia
.
w ciszy szukamy też w sobie
wewnętrznej harmonii
wyciszenia emocji
afirmacji
.
gdy serce z sercem nadaje
na tej samej doznań fali
wystarczy być obok
słowa są zbędne
cisza nie kłamie
nawet wtedy
gdy
przeczy
.
ale
nigdy nie może tak być
by cisza milczenie
były przyzwoleniem
na zło
... (net)
Gdy Chronos
mgłą przesłania
horyzontu dal
lub
obrazu bliskość
dobierasz szkła
.
sercem widzenie
z upływem lat nie słabnie
dojrzewa jego skala
barwa tonacja kształt
.
pragniesz wewnętrznie
przeżyć czułości dotyk
piękna
w ludzkiej naturze zaklęty
uchwycić Kairosa błysk
.
choć jeszcze raz
.
szukasz błądzisz
dostrzegasz skarlenie
wartości
niepokój się wkrada
rośnie poczucie
samotności
w coraz bardziej
nieludzkim świecie
.
wierzysz
- pomimo wszystko -
w jego piękno
wierzyć chcesz
.
szukasz trwasz
.
naiwna..? (net)
Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych
nadzieją budzącej się do życia wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zmartwychwstania
Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych
osób....gorąco WAM życzę..........
Pusto… Czemu nie przyszedł, kto strudzon i pragnie?
Ułomków z pięciu chlebów już sprzątnięte kosze…
Tknięty bezwładem odszedł… wziął na bary nosze…
Czy dziś Pascha?… Oddalcie to płaczące jagnię…
Pożywajcie… To moja krew, a to moje ciało…
O, nie móc, znużonemu, umrzeć w ciszy!… Prochu
Bezsilny!… O, konanie wśród wrzasków motłochu!…
Kur zapiał… Jak głos rani… Gdzie Piotr?… Czasu mało…
Przebaczam winy łotrom i wszetecznej dziewce…
Patrz! Zbiry lśniące ostrza wtykają na drzewce…
Więc już?… Jam gotów… Wiedźcie mnie: Pobladłeś, Janie?
Matko… Otrzyj mi czoło… Ściszcie zgrai krzyki…
Uczniu mój… rozsypujesz w ucieczce srebrniki…
Trzeba… A moc wytrwania słabnie… Ojcze…, Panie…
L. Staff
deszcz pada...pada...pada...
i znów ta sama ballada
deszcz pada... pada .. pada...'
na strunach wiatru gada
nużące opowieści
że nudno i smutno i źle
bez słońca bez ciepła
samotnie
.
rozgadały się krzewy i drzewa
nagimi gałęziami trzęsą
ptak czasem w nich zaśpiewa
w przerwach deszczu
.
za wiosną tęsknią
by odrodzić swoją urodę
w liści ozdobie
rozbłysnąć bukietami
najpierw białych kwiatów
z rumieńcem zażenowania
i by w różnych odcieniach słonecznych
wydobyć z cienia uśmiech
.
i na twarzach ludzi
oni też tęsknią (net)
https://youtu.be/1c8H0CGCAMc
marzyłam
przystojny - może być
uroda - zniewalająca emanującym
wewnętrznym pięknem
zewnętrzna powłoka
- jeśli mnie kocha i ja go -
zawsze będzie miła dla oka
.
mądry - nie przemądrzały
inteligentny - koniecznie
i z poczuciem humoru
pojmujący dowcipu sens
.
cierpliwy - nad wyraz
by z moją przekorą
wytrzymał
.
subtelny - absolutnie
delikatny - jak tchnienie
leciutkiego wiatru
w skwarny dzień
czuły - ogromnie
wyczulony na każde
drgnienie mego serca
nastrój i słowa ton
nieczuły - jedynie
na wdzięki innych pań
wiedzieć winien perfekcyjnie
kiedy powiedzieć
tak lub nie
.
zakochany - we mnie
na amen
na zawsze na wciąż
.
ech tam
ale skąd taki ideał wziąć
.
no może mieć trochę wad
.
może kłamać - gdy źle wyglądam
rozrzutnym - dla mnie - być
skąpym - w komplementach -
- dla innych dam
.
co w zamian mu dam
- bezgraniczną miłość
i świadomość że jest
najcudowniejszym skarbem
jaki mam
.
tak sobie śniłam
- kiedyś
i zbyt szybko się
obudziłam (net)
Ewo rajskiej miłości
jak mam cię zrozumieć
po latach tak długiej rozłąki?
A tyle Słońc wokół Ciebie się toczy
Piękno strumieniem twego blasku...
Naucz mnie kochać
bo nie umiem się cieszyć
ani ciałem ani duszą
Zdradź mi tajemnicę tej rozkoszy
Odkup me ciało i przywróć
niewstydliwość gestów
i czarowność pocałunków daj skosztować
Pokaż piękno subtelności...
Zostanę wtedy przy zmysłach?
Jakże bardzo pragnę...(net)
https://youtu.be/BCZ3duT3DqI
Kocham to nasze: ę i ą,
a także:
u i ó, ż i rz, h i ch...nawet jeśli się mylą.
Wiem, że:
- z tą panią idę na spacer,
- tę panią podziwiam,
- tę książkę czytam,
- tą książką zachwycam się.
.
Wiem, że stróżka ze strużką
nic nie ma wspólnego, chyba że:
- stróżka w strużce umyje się.
No i właśnie 'niema' nie ma
możliwości wypowiedzenia się.
.
Wykazując hart ducha
i fizyczną tężyznę,
w biegach pójdziemy z chartem w zawody,
i one nie sprawią nam zawodu,
choć zawodu sportowca nie uprawiamy.
Taką błahostką się nie zbłaźnimy.
Znużeni w wodę się zanurzymy
i nuda da w nią też nura.
.
To nie my ustalaliśmy zawiłe,
w historii języka tkwiące, zasady
i często toniemy w ich głębi,
choć nie mylimy zasad z kwasami.
.
Każą nam w szkole poznawać
te wszystkie, rozliczne prawidła
i karzą jedynkami srodze,
gdy ich nie znamy.
Szewc prawidła do butów włoży
i język ładnie wyciągnie,
by nie uwierał później na nodze.
.
Zabawa też- jak widać - przednia być może,
z wieloznacznością wyrazów,
nieogarniętą wzrokiem jak morze,
a przednia szyba w samochodzie
również przednią uciechę dać może.
Przykładów tysiące mnożyć tu można,
bo można, bogata polszczyzna.
Dusza narodu ukryta jest w niej,
w tej naszej
polszczyźnie - ojczyźnie.(net)
obłuda
to taka straszna życia ostuda
udają że niby się cieszą porażek złorzecząc
najjaśniej pod lampą w 'przyjaźni' ułudach dzieją
się ech dzieją tutaj istne
cuda
tam
się coś utnie gdzie indziej dopowie
pomysły aż kwitną w mniej życzliwej głowie
coś się domaluje prawdzie łeb ukręci w dzień boży
a jakże rączki skromnie
złoży
gorliwie
się modląc do bożej miłości by swira nie dostać
z nadmiaru zazdrości poklepać pomachać dać słodko całuska
kto wierzy tym cnotkom długo orzech
łuska
odnajdą
się takie cudowne ludziska jeden drugiego
lubi widzieć z bliska poglądy wymienią osądy ustalą
ty masz się uśmiechać a to trzeba wypluć
stęchłego orzecha
bo tak będą
jątrzyć i tak będą dziobać cichaczem od tyłu
prawdę skrzętnie chować i tak będą knuć i mieszać
zawile i kręcić i wiercić zatem miej ich
w tyle
wiedzą
zawsze lepiej bo wspólnie ustalą jak masz
żywot wieść swój to cię nie wywalą radzą jak masz gryźć
i kiedy nie mlaskać nie miał im kto
jeszcze mdłych pyszczków
wytrzaskać
(pardon: wygłaskać) (net)